wtorek, marca 03, 2009

wszystko już było

Właśnie przeczytałem:

„Wiedz, że ludzi nie wiąże tylko słowo, ślub czy obietnica, ba, nawet uczucia, namiętności nie decydują o prawdziwych związkach. Jest jeszcze coś innego, jakieś prawo twarde i surowe, które rozstrzyga, że ten a nie inny człowiek ma coś wspólnego z tamtym, a nie inym... To jak ze spiskowcami. To prawo postanowiło, że ja mam coś wspólnego z tobą. (...) A jednak ja, chwiejny, niewierny, notoryczny uciekinier, ja jestem tym, który z głębi duszy, siłą własnej woli potrafił dochować wierności owemu innemu prawu, o którym nie ma słowa w książkach ni kodeksach, a jednak to prawo jest prawem prawdziwym. To twarde prawo... Przyjrzyj mi się uważnie. Prawo wszędzie na świecie głosi, iż to, co zostało zaczęte, powinno być dokończone. Niewielka z tego pociecha. Nic nie przychodzi w porę; świat nie daje nam niczego, gdy jesteśmy na to przygotowani. Długo nas boli ten brak ładu, to opóźnienie. Myślimy, że ktoś bawi się nami. Ale pewnego dnia spostrzegamy, że we wszystkim był cudowny ład i porządek... dwoje ludzi nie może się spotkać ani o jeden dzień wcześniej niźli wtedy, gdy dojrzeli do tego spotkania. (...) Nie wierzę w przypadkowe spotkania. Jestem mężczyzną, znałem wiele kobiet... znałem piękności i entuzjastki, znałem też takie, w których jakby żarzyło się diabelskie tchnienie, poznałem kobiety bohaterskie, które potrafiły wlec się za mężczyzną przez syberyjskie śniegi, znałem wspaniałe kobiety, które umiały pomóc i na krótki czas dzieliły ze mną bezdenną samotność.”

„Nie wystarczy kochać kogoś. Trzeba kochać odważnie. Trzeba tak kochać, aby nic nie mogło zabić tej miłości, ani złoczyńca, ani niecny zamysł, ani prawo - boskie czy ziemskie, nic. Nie kochaliśmy się dość odważnie... i w tym cała bieda. A to już jest twoja wina, bo odwaga mężczyzny jest czymś śmiesznym w miłości. Miłość - to wasze dzieło... Tylko w tym jednym jesteście wielkie. (...) To nie prawda, że za miłość odpowiedzialni są mężczyźni. Musicie kochać heroicznie.”  

Niektórzy mówią, że nie ma przypadków. Ale czy to nie przypadek, że właśnie teraz natrafiam na taki fragment? Sam widzisz. Nic nowego. Już stary, dobry Marai wiedział co jest grane. Ba, od kiedy człowiek z drzewa zlazł, tłucze te same schematy przez pokolenia. Jeśli Ci to poprawi humor, to spuentuję, że następni będą mieli tak samo przerąbane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz