niedziela, listopada 22, 2009

duplo sruplo

Włączyłem dziś na chwilę tivi. Akurat leciała reklama batoników duplo. Rany, ale się ucieszyłem. Smak dzieciństwa przywołany w jednym obrazie. Pamiętam jak mi to szmuglowali z enerdowa niemal przez zieloną granicę. I batoniki Kinder i soczki pomarańczowe w kartonikach. I najważniejsze, rolowane Haribo, czarne jak smoła i smakujące okołoanyżowo. Pewnie nie wiecie jak to wygląda i jak smakuje, ale zaręczam, boskie. OK., jedna osoba na pewno wie. Za te Haribo byłem w stanie sprzedać nie tylko siostrę, ale i ukochane korkotrampki z czerwonej gumy i namiotowego materiału. Nie wiem skąd mi wytrzasnęli takie cacka, ale nie dość, że miałem w domu piłkę, to jeszcze takie wypasione buciory do gry. A to czasy jeszcze przed bechamowskim metroseksualizmem na boisku. Tak czy siak, na osiedlu z tymi korami i piłą, byłem prawie Bogiem. Ale wracając do dupli. Uderzyło mnie po chwili, że muzyczka w reklamie to... MGMT. O cholerka, sobie pomyślałem, no zajebiaszczo. Mają gust. Skupiłem się prawie jak na maturze z niemieckiego i odcyfrowałem tytuł: Time to pretend. I jakbym młotkiem dostał przez łeb. I to nie gumowym! Przecież ta piosenka pasuje do batoników jak Renata Beger do reklamy owsa.

„Czuję się nieokrzesany, czuję się niedojrzały, jestem w kwiecie wieku.
Stwórzmy trochę muzyki, zaróbmy trochę pieniędzy, znajdźmy jakieś modelki na żony.
Przeprowadzę się do Paryża, wstrzelę sobie trochę heroiny i będę się pieprzył z gwiazdami.
Ty będziesz używał kokainy i eleganckich samochodów.
To jest nasza decyzja by żyć szybko i urzeć młodo.
Mamy wizję, teraz zabawmy się.
(...)
Udławimy się naszymi wymiocinami i to będzie koniec.
Jesteśmy przeznaczeni do udawania.”

Smacznego batonika.

6 komentarzy:

  1. Piękne, myślę, że przykładów takich jak ten mogliyśmy znaleźć zbyt wiele, żeby to ogarnąć. Swoją drogą, świetny materiał na dobry tekst o ogłupianiu reklamami...

    OdpowiedzUsuń
  2. ja wiem jak smakuje. LUBIĘ TO!

    OdpowiedzUsuń
  3. Stary, akurat nie Ciebie miałem na myśli:)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak można nie mnie mieć na myśli? NIE LUBIĘ!

    OdpowiedzUsuń
  5. oj, nie w tym sensie. Ty nie opychałeś się tym jako dziecko. a przynajmniej nie tym rolowanym. a mi chodziło o ten konkretny typ. no nie gniewaj się. daj znów: LUBIĘ TO

    OdpowiedzUsuń